Cristiada

For Greater Glory: The True Story of Cristiada
2012
7,2 16 tys. ocen
7,2 10 1 15689
5,3 3 krytyków
Cristiada
powrót do forum filmu Cristiada

ogladnalem z przyjemnoscia.DObre kino.Choc dla jakis roznych ateistow to odbior moze byc rozny

Bratis

A dla jakiś różnych wierzących i katolików może być dobre. BTW super recenzja jak na nowy temat. Aż pierdnąłem z wrażenia.

ocenił(a) film na 8
filozof71

skąd ty się wziąłeś ? czy to ciebie nic nie dociera weź te swoje farmazony i wróć pod kamień z którego wylazłeś.

gargantuan

Ja jak mam napisać jedno zdanie czy mi się film podobał czy nie, to się dopisuję do istniejącego wątku i piszę "tak zgadzam się" lub odwrotnie, ewentualnie uzasadniam. Żeby napisać takie proste zdanie nie trzeba dodawać nowego wątku. Właściwie wystarczyłoby zagłosować. BTW zastanawiam skąd się biorą tacy jak Ty :-)

ocenił(a) film na 8
filozof71

Skąd się biorą z komnaty tajemnic zamiast kamienia filozoficznego :P
A tak na poważnie widziałem sporo twoich postów i nawet 1 odnoszącego się do filmu.
Jesteś wkurzający bo twoje wypowiedzi to wyłącznie hajty na wiarę bez żadnego meritum.
Ten film pokazuję prostą analogię zawszę zaborca wchodząc do innego państwa stara się zniszczyć obyczajem i wierzenia by narzucić swoje zasadą dziel i rządz czemu agnostycy nie mogą uszanować wiary innych osób a na sztandarach noszą wolność równość i braterstwo?
Czemu jest tak duży strach przed filmem u takich jak ty ze w moim mieście można było obejrzeć go słownie raz w jednym kinie to jest demokracja pokłosie z Maciejem szczurem ile było pokazywane?

gargantuan

Nie same hejty. Napisałem, że nie podoba mi się zawłaszczanie przestrzeni publicznej przez KK i ludzi wierzących, że nie podoba mi się ustawowe wymuszanie zasad katolickim w świeckim państwie, że nie podoba mi się brak podatku kościelnego. Jak bardzo merytoryczne jest zaczynanie wątku "Viva Christo ..." To jest na temat filmy czy raczej oznacza "Hej, jestem wierzący, wszyscy inni - j...ać was"?

ocenił(a) film na 10
filozof71

Państwo jest świeckie i w tym względzie akurat jest pełna zgoda - wszystkim to odpowiada, natomiast prawo świeckie którym się to państwo rządzi jest zawsze oparte na jakimś światopoglądzie i żaden nie jest w pełni neutralny a już bynajmniej nie jest nim ateizm. Jakby nie patrzeć zdecydowana większość względów przemawia za budowaniem państwa świeckiego na chrześcijańskich fundamentach. To wynika z zasad demokracji, tradycji, ochrony praw podstawowych jak prawo do życia itd itp.

jacstr8985

A co powiesz o takim kagańcu na kulturę jakim jest obraza uczuć religijnych? Wystarczy, że coś się jakiemuś dewotowi nie spodoba i można uciąć sprawie łeb. Nasze Państwo w moim odczuciu nie jest świeckie.

filozof71

Na litość boską, od kiedy u nas tak bardzo przejmują się obrazą uczuć religijnych? Genitalia poprzybijane do krzyża mogą sobie stać w muzeach 'sztuki' nowoczesnej i jak kogoś to obraża - to i tak nic to, bo 'sztuka'. Równie dobrze można by wspomnieć "o takim kagańcu na kulturę" jak na przykład poprawność polityczna i "mowa nienawiści". A Twoje odczucie o nieświeckości naszego państwa jest słuszne. Większość ludności deklaruje Katolicyzm. Nasz kraj - czy tego chcemy czy nie! - wyrósł w kulturze chrześcijańskiej, która przetrwała ateistyczne okupacje Niemiec, a potem Radzieckiej Rosji. Nie możemy wykluczyć, nawet jeśli chcemy, Katolicyzmu z publicznego dyskursu. Tym bardziej politycy liczący każdy głos nie mogą tego zrobić.
Jeszcze co do zawłaszczania przestrzeni publicznej - kiedy ostatni raz te złe klechy wbiły Ci w twarz zaropiałe kły swej propagandy? Bo ja odnoszę wrażenie, że dopóki nie włączy się TRWAMu, albo nie wejdzie do kościoła to jakoś przestrzeń jest świecka.

Ian1789

Od kiedy okupacja Niemiec była ateistyczna? Niemieccy biskupi błogosławili Hitlera i poparli aneksję Austrii a niemieccy żołnierze mieli na pasach napis "Got mit Uns".

filozof71

Taaaaak, właśnie dlatego okupacja była kato-protestancka. A Stalin był prawosławny bo chodził do seminarium. W warstwie ideologicznej nazizmu nie ma miejsca na religię, ale Hitler nie chciał jej eliminować (póki co) bo pociągnęło by to za sobą zbyt wiele szkód - zniechęcanie ludu w czasie wojny nie było mu na rękę. Naziści - ateiści, albo okultyści w przeważającej wielkości - nienawidzili Kościoła. Jak wszyscy totalitaryści tolerowali jednego boga, którym dla nich było Państwo - w tym przypadku III Rzesza. Chłopie, czarne płaszcze SSmanów pomyliły ci się z sutannami chyba.