Nudna fabuła, kiepska gra aktorska, żenujące efekty specjalne, tanie plenery. Naiwny scenariusz. Całość w stylu Uwe Bolla. Odradzam oglądanie tego śmiecia.
ps. gość który zrobił opis tego filmu powinien zmienić dilera, albo kupić lepsze okulary.
napisał:
"Nowe spojrzenie na mity o wilkołakach. Film opowiada historię pełnego przemocy życia ulicznego zabójcy na zlecenie, który jest kimś więcej niż zwykłym człowiekiem. Potrafi przybrać kształt praktycznie każdego potwora czy osoby. "
Tak naprawdę nie ma w filmie ani wilkołaka, ani nawet mowy o wilkołakach. Są tylko potomkowie jakichś egipskich i greckich bogów, którzy nie mają żadnych specjalnych zdolności (poza krzyżem głównego bohatera).