... ale mogło być lepiej... Pierwszy Sześcian był rewelacyjny... Przede wszystkim w oczy rzucał się klimat... Tutaj też nie jest źle... Sporo nowych pomysłów, efekty specjalne... dalej mamy całkiem znośną grę aktorską... Ogólnie na 7.
A ja właśnie tego klimatu z pierwszej części nie czułam. Klimatu osaczenia. Pułapki były za bardzo wymyślne, na tyle oderwane od rzeczywistości, że nie sposób było się ich bać, biały (o ile dobrze pamiętam) kolor ścian sześcianów też był mniej niepokojący od pierwowzoru, trochę kojarzył mi się z "Seksmisją" (pomieszczenie, w którym Albert i Maks są na samym początku ;))
Oceniłam na 5/10, bo w końcu jakaś tam akcja była i nie oglądało się źle.