swiat magii, prostoty i wielkich namietnosci. tak tez jest w 'cudownym miejscu'. nietypowa historia opowiedziana w urzekajacy sposob ze swietna (jak zawsze) kreacja majchrzaka (ah, jak on potrafi zahipnotyzowac!), w ktorej jednak czegos mi brakowalo. ciezko mi nawet okreslic czego: momentami bylem zachwycony, innymi myslalem sobie ze dana scene mozna bylo inaczej, z wiekszym dramatyzmem pokazac. dlatego nie jest to w moim prywatnym odczuciu film na miare 'jancia wodnika' czy 'pornografii', ale mimo to polecam.
Żal mi Kolskiego. To naprawdę utalentowany reżyser, potrafi jednym momentem wprowadzić człowieka w jakiś zupełnie inny świat, wie co zrobić z kamerą, ale kurczę no... jest taki nierówny. W swoich filmach walnie czasami coś zupełnie niepotrzebnego, co zaciemnia obraz reszty albo coś, co niepotrzebnie zwalnia akcję, stłumi to, co najbardziej interesujące...
Niestety, 5/10, max. 6
Lokacja to faktycznie cudowne miejsce, historia ma potencjał. Za mało mistycyzmu i tajemnicy, nie wykorzystano tego do końca, za mało muzyki (a jak była, to była przejmująca), nie wiem dlaczego Kolski uważa, że jego żona jest tak uniwersalną aktorką, iż zawsze (czy prawie zawsze) ją angażuje (mnie strasznie irytuje, zwłaszcza jej dykcja).