Film, w którym Ewa Wiśniewska stworzyła swoją bodaj najlepszą kreację! Nie jest to obraz z cyklu lekkich, łatwych i przyjemnych, ale warto mu poświęcić czas. Polskie kino podobno nie potrafi oderwać się od literatury... Jeśli ma produkować takie filmy jak ten, nie mam nic przeciwko!
Proponuję dać go do obejrzenia osobie, która nie czytała książki – gwarantuję, że niewiele z niego zrozumie. To właśnie bolączka polskich ekranizacji – tak sztywno trzymają się pierwowzoru literackiego, że nie potrafią się od niego oderwać. A język filmu jest inny niż język książki i każda ekranizacja wymaga „tłumaczenia”!
Dokładnie, oglądałam ten film z mamą- ja książkę przeczytałam, więc zrozumiałam. Natomiast moja mama nie czytała i kompletnie nie mogła połapać się w wątkach. Dodatkowo, z całym szacunkiem dla Jerzego Kamasa, który przez wielu uważany jest za wybitnego aktora, w mojej opinii jedank kompletnie nie pasował do roli Adama, a jego głos, kiedy wymawiał pewne kwestie brzmiał po prostu nienaturalnie i dziwnie.