Bardzo fajnie przestawiony wraz z rzeczywistymi zdjęciami policji co dodaje smaczku. I tutaj nasuwa się teraz pytanie glowny bohater twierdzi ze nie jest niczemu winny on tylko hostowal innym serwery i nie mógł brać odpowiedzialności za każda treść która klienci tam wrzucają. Po części się z nim zgadzam ze jakby jest to luka w tym całym prawie ale niestety musiał zostać skazany ponieważ , dużo środków poszło na całe śledztwo. Zapraszam do dyskusji
Nie ma luki. Jeśli dajesz platformę do hostowania danych musisz minimalnie kontrolować co Klienci tam lokuja. Ich model biznesowy jawnie zakładał dokładnie odwrotnie. Zapewne też nie reagowali i ignorowali zgłoszenia i zapytania służb itd. Podobnie social media. Właściciel musi dać narzędzia do zgłaszania nadużyc i reagowac. Wręcz powoli dochodzi tu do przeregulowania przepisami co też nie jest dobre... Oczywiście nazywania gościa jakimś królem dark netu jest bez sensu, typowy clickbait. Prędzej królem dark netu był gość od wall street niż właściciel serwerów gdzie się hostowali.