ileż można pisać o zagadkowym tłumaczeniu tytułów filmów, ktoś mógłby zapytać. Ale tym razem sprawa jest o tyle wnerwiająca, że po pierwsze tytuł oryginalny jest jasny i prosty (ma związek z treścią filmu), a po drugie tłumaczenie tytułu opowiadania, na podstawie którego nakręcono film, było odmienne. Konkretnie opowiadanie Isaaca Assimova, pochodzące z tomu "Świat Robotów 2" nosi tytuł "Dwustuletni człowiek". I o to chodziło - tym stał się Andrew.
A kto to jest "człowiek przyszłości", jak i po co - pojęcia nie mam.
I to mnie wkurza.