W początkach 1800 roku grupa traperów handlujących futrami zwierząt chce przedostać się przez terytorium Indian do rzeki Missouri. Podczas wędrówki ich przewodnik Zachary Bass (Richard Harris) zostaje zaatakowany przez niedźwiedzia, który go ciężko rani. Dowódca myśliwych, kapitan Filmor Henry (John Huston), decyduje się zostawić Bassa bez pomocy medycznej,bo nie widzi szans na jego przeżycie. Grupa w pośpiechu rusza dalej.
Stary, jak to ktoś napisał - statyczny, a lepszy od Zjawy. Bohater wiecznie nie stęka, przemierza obszar gęsto zasiedlony przez zwierzynę, a nie jakieś pustkowia i często tu Indianie. Chwilami wkrada się surrealizm. Ta łódź ciągnięta na wozie, jakieś strachy przed żyjącym Bassem. Warto zobaczyć, choćby dla...
...oraz " Człowieka zwanego koniem " . Patrząc na ilość głosów w dyskusji i małą liczbę oceniających , żal że nie zyskał szerszej widowni , cieszą mnie za to wysokie oceny , bo to świadczy o tym , że oglądają go... więcej