Smakowity przerost formy nad treścią. Prosta jak drucik fabuła filmu gangsterskiego podana w fenomenalnej wizualnie formie. No i ten motyw przewodni, nucony przez bohatera....Jeśi zginę, umrę jak mężczyzna, dla mnie lojalność ważniejsza jest niż miłość, jestem Tokijskim Wędrowcem....
Dobrze też widać ewolucję...