Zacznę od tego, że uważam film za wybitny na tle hollywoodzkich produkcji tworzących obraz idealnego bohatera i dzielących na dobrych i złych. W przypadku tego dzieła mamy do czynienia z różnymi odcieniami szarości.

Piękna jest scena "ratowania" wiedźmy przez Ulryka. W gruncie rzeczy postąpił on słusznie i litościwie, a film zyskuje na tym zastępując naiwne i słodkie sceny brutalną rzeczywistością świata, gdzie ludzie przywykli do śmierci, a ludzkie życie jest niewiele warte. Cóż bowiem mógl zrobić Ulryk z tą kobietą? Zabrać jej nie mógł, odesłać nie miał dokąd a wieśniacy faktycznie by ją zabili. Mimo to w większości filmów Ulryk by ją oswobodził a potem zagroził wieśniakom, żeby jej nie tykali i że jeszcze tu wróci (taka scena była chyba w durnym filmie Hansel i Gretel: Łowcy czarownic- uwolnili czarownice i żyła sobie spokojnie, flirtując nawet potem z głównym bohaterem.

Czarna Śmierć urzekła mnie również podstępem i tajemnicą "zmartwychwstania" dziewczyny. Nie spodziewałem się racjonalnego wytłumaczenia i bardzo mnie to chwycilo za serce - zwiększa to ciężar dalszej sceny w chacie i naprawdę sprawia, że wiedźma staje się postacią niezwykle ciekawą - zielarka i szarlatanka, która swoją charyzmą zwodzi całą wioskę.

Za jedyny mankament Czarnej Śmierci uznawałem naiwność Ulryka, który pozwolił napoić swoją drużynę środkami nasennymi. Przy ich ostrożności powinni byli być wyczuleni i nieufni przy spożywaniu posiłków. Gnębiło mnie to chwilę, lecz potem zrozumiałem - w istocie Ulryk od początku liczył się z ryzykiem zatrucia na wieczerzy. Będąc zarażonym chciał jednak zgromadzić wieśniaków w jedym miejscu, przy jednym stole by zwiększyć szansę zakażenia. Człowiek ten był w istocie fanatykiem, gotowym poświęcić siebie, swoich kompanów i wieśniaków, wychodząc z założenia, że Bóg pozna swoich.

Podsumowując film jest ciekawy, autentyczny, zaskakujący i treściwy - każe scena niesie ze sobą jakąś treść, nie ma przestojów - scena ratowania wiedźmy, zabijania kompana, modlitwy przy wieczerzy. Film tworzy napięcie, naprawdę gorąco polecam.