Poszedłem na Czarną Panterę podjarany jak zawsze na wszystkie filmy Marvela, a wyszedłem lekko rozczarowany. Jakoś według mnie wypadło słabiej niż ostatnie filmy Marvela. Jakoś mało akcji było i walki było troszkę nijakie. Technologia wakandy bardzo mi się podobała jak została ukazana. Muzyka oraz zdjęcia wspaniałe, ale cała reszta przeciętnie. Główny przeciwnik w ogóle nie sprawiał wrażenia jakiegoś poważnego zagrożenia. Ostatnia walka również wielkie rozczarowanie (jedynie fajny moment był jak spadali do kopalni i była całkowita cisza, bez muzyki). Dla mnie 6/10. Liczę że tak jak mnie zaskoczył i mi się spodobał w Wojnie Bohaterów tak teraz w Avengersach da czadu :)