Dzisiaj byłem na nim w kinie. Poszedłem, bo lubię klimat Czarnobyla. Oglądałem i czytałem
wiele o tym miejscu. Dlatego też nie darowałbym sobie nie pójść.
Co do samego filmu. Czuć klimat tego miejsca, ale mam wrażenie że "akcja" zbyt szybko
się zaczęła i równie szybko skończyła. Lepiej przemawiałoby do mnie, forma REC lub Blair
Witch Project... czyli nagranie z kamery bohaterów.
Czy warto pójść. Szczerze, to trudno powiedzieć. Wychodząc z kina miałem wrażenie, że taki
scenariusz napisałbym w ciągu dwóch wieczorów. Nie żałuję ale też nie będę czekać na
wersję DVD, by ponownie to obejrzeć.
Aaaa, co do wyjazdu do Prypeć. Nadal chcę tam pojechać:)