Niestety kiepski film. Scenografia była bardzo fajna i klimatyczna, ale zmarnowano potencjał,
który oferowała. Początek był klimatyczny i przyjemnie się go oglądało, ale tylko do momentu,
gdy Uri opuścił samochód, dalej już do samego końca (zakończenie beznadziejne) było tylko
gorzej. Na plus jeszcze tempo akcji, bo cały czas coś się działo. Bohaterowie byli na maxa
odrzucający i papierowi, a ich dialogi są koszmarne. Czekałem tylko kiedy ich zdejmą i
oczywiście wiedziałem kto przetrwa do finału. Nie jestem fanem jakiegoś chorego gore, ale
często w horrorach się przydaje. W tym filmie zupełnie go nie ma, nie pokazują praktycznie
żadnych scen śmierci (1, ale była marna) czy choćby krwi. Scenariusz jest krótko mówiąc, bez
pomysłu, a pan Peli chyba zapomniał że nie pisze kolejnego PA, a film który dzieje się w
opuszczonym mieście koło Czarnobyla, dla mnie żenada.
Jeszcze na koniec wypowiedzi przedstawię kilka totalnie absurdów logicznych:
- świetny pomysł krzyczenia w środku nocy, co by pozostać w ukryciu.
- scena gdy nasza gromadka siedzi w samochodzie atakowanym przez szajkę dzikich psów,
więc trzeba kopać i walić czym się da w drzwi i okna, żeby je wystraszyć.
- najlepiej używać telefonów komórkowych do robienia zdjęć, kręcenia filmów, używania ich
jako latarki, ale pod żadnym pozorem nie starajmy się z nich zadzwonić po pomoc.
jeszcze słówko o 'mutantach'
- są one w stanie przewrócić w sekundę vana i go roznieść na strzępy, ale w pojedynkę
przegrywają fight z drobną kobietą.
- i jako wisienka - szli za bohaterami najwolniej jak było możliwe, a w durnej jump scence
jedna panna została ściągnięta ze schodów z prędkością światła.
za klimatyczne lokacje, bo do takich mam sentyment, daję czachę więcej.
4/10
pyk --> http://www.filmweb.pl/user/Gelu_247/blog
Ich przewodnik o tym wspominał, zaraz po ataku niedźwiedzia. Ale z resztą absurdów się zgodzę.
Była mowa, nawet kilkukrotnie. Była nawet jedna scena, w której jeden z bohaterów dopytywał się wszystkich czy też nie mają zasięu. Dość mocno to zaznaczono.
Ja do tego dodałabym oprócz hałasowania, podświetlanie się. Brakowało jeszcze tylko sygnałów dymnych. Najgorsza była "oblata" końcówka.
Mnie najbardziej dobijała głupota bohaterów. Tylko jeden z tą brodą jako tako nie wkurzał ale reszta mnie niemiłosiernie wku*wiała zwłaszcza bracia. Ten cały Uri jak na byłego wojskowego z sił specjalnych też się inteligencją nie wykazał... Powinien wiedzieć, że w takim miejscu zawsze jest bardzo niebezpiecznie ale on zamiast tego wychodzi sobie z samochodu jak gdyby nigdy nic bo usłyszał dziecko. Ogólnie najbardziej wkurzają bohaterowie i ich głupie zachowania wręcz absurdalne. Za to ten film ma 5/10