Głupi holywoodzki film, w którym dialogi są na poziomie bajek. "te bloki były kiedyś pełne ludzi?". Nie stały sobie tak dla picu. Taki potencjał, a tak go zniszczyli. Gdyby europejczycy to zrobili, był by o 2 klasy lepszy. Można by było zrobić kapitalny film o czarnobylu, taki z klimatem stalkera. Co tu będę się rozpisywał, szkoda czasu.
Racja... tylko weźcie pod uwagę, że filmy zza oceanu są robione dla odbiorców, z których część twierdzi, że "Gwiezdne wojny" były kręcone na faktach i jest zdziwiona, że nie ma żadnego filmu o III wojnie światowej... Podejrzewam, że wielu Amerykanów dopiero po obejrzeniu filmu weźmie jakąś encyklopedię i sprawdzi co to był Czarnobyl (a może nawet załapie, że to Ukraina i że kiedyś to był ZSRR).