Czy Juri wiedział co tam na nich czyha czy nie?
Jakby nie było gdy zobaczył zagaszone ognisko zgarnął je na bok, żeby nie wystraszyć ekipy zwiedzającej. Początkowo miałam wrażenie, że on tym potworkom nagania żywe mięsko, ale jak zginął zaczęło mnie to zastanawiać.
Co to był za strażnik którego kryjówką był autobus, a którego potem znaleźli wiszącego? To był jeden z tych którzy zatrzymali ich na wjeździe?
Tez mnie to zastanawia czy juri wiedział o tym co tam na nich czeka. Myslę że mógł podejrzewać co nieco. W końcu to że pacjenci uciekli nie było zaplanowane i raczej nie mógł o tym wiedzieć.
W sumie nie oglądałam dokładnie w 100 % , ale sprawiał Juri wrażenie jak by wiedział, ale nie spodziewał się ataku na niego .
A generalnie to nie bardzo wiem co to za potworki..
Hm...każdy może inaczej interpretować.Wydaje mi się jednak, że nie wiedział,a gdy zobaczył to małe ognisko to nie powiedział,żeby nie siać paniki. Zaraz powiedział turystom żeby się zbierali.I już mieli odjeżdżać. :D Jestem przekonana,że pójście w tę stronę - tzn. że współpracował z tymi pacjentami - nie jest słuszne. Jeśli dobrze pamiętam już tutaj było wyjaśnione, że to byli pacjenci, którzy uciekli. Byli przetrzymywani, eksperymenty coś. :P Turyści musieli zginać, bo się o nich dowiedzieli. A to nie mogło się wydać. Dlatego nie zostali wpuszczeni przy tym punkcie kontrolnym itd. itd. ;)