Nie oglądam na co dzień horrorów, a szczególnie horrorów o zombie. Poprostu mam za
słabą psychikę na takie filmy. Nie mogę potem spać, i sną mi się jakies głupstwa. (Tak,
wiem, że mam zrytą banie) Ale Czarnobyl chciałam obejrzeć i to bardzo.
I powiem tyle, jeżeli ja mówie, że jakis horror nie jest straszny to naprawde jest
beznadziejny. W całym filmie tylko scena z niedzwiedziem mne troche wysraszyła, reszta
filmu nudna, i w ogóle nie straszny. W wielu momentach moją uwagę bardziej przykuwały
firanki na oknach niz ten film.
Może dzięki takim nudnym gniotom, powoli zaczne przechodzić do coraz straszniejszych
filmów, bo naprawde chciałabm bym w stanie ogladać horrory.