co tu dużo mówić - z wyjątkiem zmiany otoczenia TO JUŻ BYŁO... z całego seansu najlepsze były szepty i dom w głębi lasu. Szepty - dobry film, ale trzeba się w niego wczuć, dom w głębi lasu - brawa za poczucie humoru, silent hill - szczerze mówiąc film jest po prostu przeciętny, filmu nie uratowało nawet 3D.