Moim zdaniem zakończenie nie było takie złe. Spodziewałam się standardu tak jak w innych filmach : grupka ucieka, część umiera, do końca zostaje tylko para. Są już na wyczerpaniu, jednak w tym momencie nadchodzi pomoc, są uratowani, całują się i jest koniec filmu. Ale nie.. potem sądziłam, że pewnie naprawdę wezmą dziewczynę do lekarza i jako jedyna przeżyje. Ale nie... Film naprawdę mi się podobał. Dałam 9/10, trochę naciągane, dobre byłoby 8.5/10. Wkurzałam się momentami, m.in jak poszli szukać tego Ruska, kurcze krwi tyle, przez noc nie wrócił a ci go szukają z nadzieją, że żyje.. Ale taki scenariusz, w końcu to horror, nie może być tak prosto, że od razu po odkryciu, że samochód nie działa, już za dnia, poświęcają kilka godzin żeby wydostać się z Prypeci pieszo. Film naprawdę mi się podoba.