Nie jest to film wizytówka ów reżysera. Ponoć jest to film niedoceniony i zapomniany w kręgach zwolenników gatunku. Możliwe, że tak jest. Sam zresztą obejrzałem go dopiero wczoraj(udało mi się wyłapać org.). W obrazie tym uwodzi przede wszystkim klimat, ktory jest tu bardzo sugestywny i małomiasteczkowa atmosfera. Sam kot jest takim małym Myersem;)