Ten film to chyba miał być mix World War Z, Paranormal Activity i pod koniec trochę jakby nieudana kopia czegoś na kształt uniwersum Marvela. Ogólnie film stara się chyba poruszyć wszystkie możliwe kwestie społeczne od życia na post PGR-owskiej wsi, niepełnosprawności, braku pełnej rodziny czy emigracji i dodaje do tego w jakiś niewiadomy sposób elementy SF. Ogólnie pomysł może byłby dobry, ale poruszenie wielu tematów i połączenie wielu gatunków filmów w jedno dzieło dało koszmarny efekt.