Choć mogę pisać o zerżnięciu wątku z "Łowcy Snów" Stephena Kinga, to zadam pytanie o głównego bohatera, który ma 10-12 lat, a wierzy, że jego ojca porwali skandynawscy wojownicy z VIII wieku.
No masz, przez wikingów cała fabuła do kosza :D
Nie nazwałbym tego dziurą fabularną, ponieważ nie zakłóca to ciągu przyczynowo-skutkowego w narracji opowieści.
Dla mnie to bardziej "wypadek przy pracy" przy próbie zachowania odpowiednio zbalansowanego poziomu wiarygodności w konstrukcji opowiedzianego świata.