Cienko. Jak na komedię dwie śmieszne sytuacje to chyba za mało. Scenarzysta za bardzo Tarantino się naoglądał, bo zalatuje nieudolnym naśladownictwem w każdym tekście. Wymuszony i sztuczny styl daje po oczach. Ostatecznie "Czas surferów" nieco broni się pozytywnie zakręconą fabułą. Ocena naciągana, za dobrego Lindę.
4/10