PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=639558}

Czas zemsty

Dead Man Down
2013
6,5 26 tys. ocen
6,5 10 1 26003
6,1 10 krytyków
Czas zemsty
powrót do forum filmu Czas zemsty

ale na lajtowo,tak z dużym przymrużeniem oka.Bo główny bohater,którego gra Farrell,przez cały czas kontroluje sytuacje od początku do końca.Wszystko to jakies takie mdłe,bez pazura zrobione,sztampowe strasznie juz pierwsza scena(strzelanina)nie napawa optymizmem i w tle słyszymy lajtowy kawałek,myślę oj niedobrze w złą stronę to idzie,na szczęście poźniej jest troche lepiej,więź,która się tworzy między małomównym Viktorem a Beatrice dziewczyną z bliznami(tym razem)i to chyba jest jedyna pozytywna strona tego filmu no ale co z tego poźniej znowu wszystko wkracza w tą złą stronę,bardzo przewidywalną no a końcówka to juz rozczarowuje na całej linii,on niezniszczalny wkracza(prawie na białym rumaku)by odbić swoją pannę i dokonać zemsty a robi to w stylu Rambo a co poźniej?
Spoiler(niech będzie)

Uciekają i następnie całują się,brakuje tylko zachodzącego słońca w oddali,jakaż to była piękna bajka.....

użytkownik usunięty
aronn

Dajesz "6" a potem piszesz jaki beznadziejny?Nie rozumiem - gdybyś dał "4", to punktacja pasowałaby do Twej oceny, a tak - czuję dysonans.
Zgadzam się co do końcówki, na dobre by wyszło, gdyby film skończył się kilka scen wcześniej, dlatego daję 8/10. Kiedyś słyszałem, że to, iż główny bohater jest grany przez właściwego aktora ma miejsce wtedy, gdy nie można od niego oderwać wzroku. Ja nie mogłem oderwać od pary głównych bohaterów; dla mnie grali z ikrą, absolutnie nie sztampowo. Poza końcówką, nic - w moim odczuciu - nie było mdłe.

ocenił(a) film na 6

6-to u mnie niedosyt,7 to juz film dobry,który mogę polecić.Chemia między dwójką bohaterów to trochę za mało,to jedyny pozytyw jak już wspomniałem,ale co dalej?Trochę tego za mało,pierwsza i ostatnia scena,mimo że są dynamiczne to niestety najslabsze.

Ps.Nie napisałem,że film był beznadziejny,tylko sztampowy ale nie,myślę,że bardziej pasuje naiwny,wszystko się toczyło ustalonym torem,po tym reżyserze liczyłem na coś bardziej oryginalnego a tu właściwie zaserwował nam taką trochę amerykańską papkę,to by sie mogło jeszcze udać gdyby nie ta fatalna,przewidująca tandetna końcówka jak z harlekina.

Gdy ten film ogladałem przypomniał mi się od razu inny,który w pewien sposób był bardzo podobny (akcja,poźniej dużo spokoju i na końcu znowu akcja)i,który w pewien sposób się ustrzegł tej banalności a tym filmem był:"Amerykanin"z Clooneyem,który polecam jak najbardziej ;)

użytkownik usunięty
aronn

6- niedosyt, teraz rozumiem; ja też mam niedosyt, ale mniej surowo film oceniam. Jeśli jednak przypomniałeś "Amerykanina", no to faktycznie - gdy filmowi z G. Clooney'em daję bez wahania 9, to "Czas zemsty" nie byłby tuż za nim, ale max "7". Mnie w tym ostatnim, poza relacją miedzy głównymi bohaterowi, podobało się kilka krótkich scen /takich na 9/ czy teksów oraz muzyka. Pozwolę sobie na jeden, by nie wciskać spojlerów: "nie zabiłeś mnie, bo mam żonę i dzieci?" - "Nie, bo...." - to zostawię, bo my już znamy odpowiedź. Czasem są takie "smaczki", które zapadają mi głęboko w pamięć. Ten dołączam do owej listy.
Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 5
aronn

Wszystko szło dobrze, aż spotkał kobiete....."i cały misterny plan w piz du "
Film w miare sensowny, ale końcówka tragiczna