Dobry film, ale zakończenie takie w stylu rambo, jeden człowiek na całą armię
No fakt. 14 miesięcy zbierał się, żeby go sprzątnąć, kombinował na różne sposoby a na końcu i tak "wszedł z drzwiami", zrobił zadyme i pozabijał wszystkich.
Nie do końca się zgodzę. Zemstę planował długo, można powiedzieć, że się nią delektował. A może też bał się, co będzie potem - zaznaczył to ( były) teść w rozmowie. Poza tym mam wrażenie, że chciał zginąć w czasie tej akcji. Tymczasem pojawiła się dziewczyna, która lekko pomieszała mu szyki - nie wysłała karty - i koleś musiał ostro improwizować. Przynajmniej ja tak to widzę.
zakończenie spartoliło ten film :/ a potencjał zapowiadał się nieźle
Gdyby nie romantyczna końcówka można by spokojnie dać 7 a tak tylko 5 z mojej strony...
5 tylko za romantyczne zakończenie ?! lol :P Przesadzasz to za mała rzeczy by tak obniżać ocenę :P Poza tym goozertm dobrze tu wytłumaczył sprawę ;) kompletna improwizacją i oboje przeżyli, więc buzi musiało być :P
Po namyśle muszę dodać, że improwizowana akcja O.K., ale sam 1 na kilkuosobową uzbrojoną grupę to fantasy ;) Mogli to jakoś urealnić np. Darcy się z Victorem sprzymierzył...
Poza tym rozwalony autem dom, wybuchy, strzelanina, a policji ani widu ani słychu :P
PS
Będę czepialska - "Laszlo" Dlaczego prawie w każdym amerykańskim filmie/serialu Węgier ma to imię lub nazwisko ? :P
"Dead Man Down" = "Czas zemsty" Kocham polskie tłumaczenia ;)
przez romantyczne zakończenie dałem 2 punkty mniej niż bym dał gdyby się nie skończyło inaczej czyli dałbym 7 no może 8 gdyby jeszcze nie było akcji w stylu szklanej pułapki (czyli jeden facet zbija wszystkich przy czym nie doznaje żadnego uszczerbku u siebie). Szczerze powiem to wyobraziłem sobie inne zakończenie przez to się zawiodłem :) i nie było tam buzi na końcu :P No ale to jest moja subiektywna ocena :)