Najoptymistyczniejszym momentem tego filmu było pojawienie się na ekranie Juhi Chawla:)) Sunil to życiowy nieuacznik, który nie wzbudził mojej sympatii. Jego intrygi są jak pytania na egzaminie- nietrafione, a osobowość nijaka. To quasibohater, bez charakteru. Film oglądałam bez emocjonalnego zaangażowania ot taka sobie historyjka...
Zgadzam się, miałam podobne uczucie.
A na dodatek film mnie rozczarował. Liczyłam na coś więcej;)
MI SIĘ BARDZO PODOBAŁ CIEKAWY FILM FAJNE PIOSENKI. SUNIL BYŁ DLA MNIE CIEKAWĄ POSTACIĄ TAKĄ WESOŁĄ I PEŁNIĄ ŻYCIA. FILM WARTO OBEJRZEĆ ZACHECAM POZDRAWIAM ...RANI.