"Nauczyciel przeżywa serię nieszczęśliwych wypadków po tym, jak odkrywa u siebie magiczne moce. " - z opisu nie wygląda to na sci-fi
Ale jest Sci-fi.Nie wiem jak możesz się w ogóle sugerować zarysem fabuły i to jeszcze tu na FILMWEBIE (!).Gdybyś chociaż zadał sobie tyle trudu żeby wejść na imdb to zobaczył byś ,że to moce dostał od kosmitów i tam też właśnie rozgrywa się parę scen więc gatunek jest jak najbardziej prawidłowy.Ale przecież lepiej krytykować gatunek po jednym zdaniu opisu filmu ...
magiczna moc, nawet nadana przez kosmitów, to zdecydowany znak że jest to film fantastyczny lub połączenie fantasy z innym gatunkiem (w tym przypadku sci-fiction)
Wiesz co oznacza SCIENCE fiction? Że jest to fantastyka NAUKOWA. A wiesz co to znaczy? Że rzeczy przedstawiane w filmie nie mogą stać w sprzeczności z naszym podstawowym rozumieniem praw rządzących wszechświatem. Kosmici dający magiczne moce, gadający pies, łażąca kupa i tak dalej, to >nie jest< fikcja NAUKOWA. To jest zwykła, zwyczajna fikcja, czyli inaczej mówiąc - fantastyka.
Idąc Twoim tokiem rozumowania, równie dobrze można powiedzieć że smerfy to fantastyka naukowa, ponieważ pojawia się motyw światów równoległych.