Co byście zrobili dowiadując się, że osoba spędzająca ostatnie chwile życia z waszą ukochaną osobą jest z wami teraz tak blisko? I cały czas wam pomaga, kocha. Tym bardziej, jeśli tylko ona wam zostaje? Było widać jaka szarpała nią rozterka. Zastanawia mnie tylko jak człowiek naprawdę by postąpił w takiej sytuacji. Z jednej strony jest to kłótnia z samym sobą, nie wiadomo co myśleć. Kur,wa, ciężkie.