Każdy chyba wie, że "red" to nie tylko "czerwony", ale również "rudy".
Fachowcy od "Wirujących seksów" i "Interkosmosów" nie wpadli na to, by nadać sensowny polski tytuł "Rudowłosa Sonja", czy też "Ruda Sonja".
TV4 i TV6 trochę zmolestowało i potraktowało serię jako zapchajdziurę w 2013-2015 bodaj. Szczęściem mało kto ogląda te stacje :D Swoją drogą do 2014 TV4 puszczało jakieś ciekawe wersje, teraz jadą z wydań DVD, albo jacyś 3 ligowi lektorzy, albo nielubiani.
W 2008 równocześnie z emisjami TVP TV1000 dawało tą serię. Ale też beznadziejny lektor i tłumaczenie.
Dokładnie tak jak mówisz. Myślałem że padnę,jak usłyszałem Załuskiego w "Szczękach" na tv4. Dla mnie to zbyt zgejony lektor do tego filmu.
W "Parku Jurajskim" tam u nich też chyba on i kalekie tłumaczenie. Pamiętam, że nagrywałem te "Szczęki" i słuchanie tej ścieżki lektorskiej aż bolało. I na końcu jak Martin rozwala rekina, on tym swoim głosem coś takiego "giń sukinkocie", czy jakoś tak. No qurwa.
Porażka całkowita. Z tego co pamiętam, to chyba nieźle brzmiała wersja z Brzostyńskim z TVN, ale ostatni raz puszczali tam "Szczęki" w sierpniu 2007.
Tak, nagrałem wtedy i do dzisiaj dość często oglądam. Bodaj 23, albo 24 Sierpnia w środę o 21:55. O dziwo lubię też wersję z Borowcem z TVP. Chyba jedyny film, jaki z nim toleruję.
Też wtedy oglądałem a to już 10 lat minęło. Pamiętam też "Nietykalnych" z Sean Connery na Polsacie w sobotę.
Kto czytał to na Polsacie/TV4 i TVP? Kurde..mam jedynie zgejona wersję TVN z Borowcem. W 2011 w maju, albo kwietniu TV4 emitowało to w 4:3, ale nie pamiętam kto czytał. Za gówniaka na VHS to było, ale kaseta została sprzedana nim zacząłem zbierać.
Na Polsacie/TV 4 czytał Jarek Łukomski i tę wersję mam na płycie, oczywiście z nie do końca legalnych źródeł. Bardzo łatwo ją znaleźć na gryzoniu. Jest też wersja dvd z Brzostyńskim. Również do znalezienia w necie. W TVP nie mam pojęcia kto czytał. Jak dla mnie najlepsza jest wersja Polsatu z Łukomskim.
Ja tam z neta staram się nie ściągać. Patrzyłem tą wersję TV4 co mówiłeś, ale głos coś opóźnia się. Na TVP było gdzieś ok.2005 roku chyba. Jako "Hit na Sobotę".
Tak jak mówisz, to był hit na sobotę, a dokładnie wrzesień 2005 roku, ale nie mogę znaleźć nigdzie info na temat wersji lektorskiej.
Wcześniej możliwe, że też emitowali. A niektóre filmy to raz tylko puścili. Np. "Desperado" - też jako "Hit na Sobotę" w wakacje 2005r. Albo "Predator 2" przed Wszystkimi Świętymi w 2004.
"Desperado" wydaje mi się puszczali 2 razy w TVP1 ale pewności nie mam. "Predator 2" był chyba też na TVP2.
No, "Predator 2" w TVP2 tylko. Tak mi się wydaje. Jedynka na TVP1 była, ale w latach 90 chyba. "Desperado" - no może dwa razy. Wiem, że na pewno raz jako "Hit na sobotę" i reklamowany mocno był.
Wiem, że jakoś pod koniec października dawali bodaj 22:40 albo 23:40 w 2004, przed WŚ. Polsat od którego roku dawał dwójkę, wiesz może?
Predator 1 na 100 % był w latach 90. na TVP1, bo miałem kiedyś nagranego na kasecie i czytał Olejniczak. Podobno był też w TVN pod koniec lat 90. Co do dwójki to nie mam pojęcia od kiedy Polsat ją puszczał, ale słyszałem że też była pod koniec lat 90. na TVN.
O tym, że leciały na TVN też słyszałem. Tak, bo są nawet fragmenty tej wersji z Olejniczakiem. Ciekawe też, jak wypadają te wersje TVN. Te Polsatowe są do kitu. Tz.jak Utta czytał to jeszcze nawet szło oglądać, bo lektor dobry. Ale ten nowy głos Łukomskiego..- nope.
Powiem Ci szczerze, że Łukomski jest dla mnie jednym z najlepszych lektorów, ale tłumaczenie Polsatu jest słabe. Na DVD mam oryginał z Imperialu i czyta Gudowski, ale tłumaczenie też takie sobie. Podobno najlepsza wersja to ta, którą czytał Kozioł na VHS.
Też tak słyszałem. Ja mam z Knapikiem od Imperial, ale niestety trochę lipa - zero bluzgów i tłumaczenie też takie sobie. Za to na dwójce mięso leci konkretnie. W ogóle Knapik kilka dobrych razy czytał dwójkę. M.in jeszcze dla stacji TV1000. Z resztą jedynkę też chyba ze 3.
Łukomskiego lubię, ale z dawnych lat. Ewentualnie jak czyta na DVD z ostrzejszym tłumaczeniem, np."Wilk z Wall Street". Ale takie telewizyjne szeptanki to gdzieś już nie przemawiają do mnie.
Co ty trujesz malkontencie??!
"Czerwona Sonia" to odniesienie zarówno do włosów jak i czerwieni krwi / wojowniczki (red hair to rude włosy w angielskim). Idealnie pasuje do filmu.
Jednorazowy debilku, koziowólkowy odkrywco Ameryki: "red hair to rude włosy w angielskim" - a co ja niby napisałem w pierwszym wpisie?
Przeczytaj ze zrozumieniem dalszy ciąg dyskusji, zanim założysz kolejne jednominutowe troll-konto, by wpierdzielać się między wódkę a zakąskę.
Raczej "ruda" to jest "ore" (A naturally occurring solid material from which a metal or valuable mineral can be profitably extracted.) ;)