Jeżeli zgadzamy się, że główna bohaterka cierpiała na psychiczne dolegliwości to przy wszelkich analizach oceniających postać graną przez Monikę Vitti należy pamiętać o dwóch rzeczach:
- bohaterka nie doznała szoku wskutek wypadku, tylko wypadek był próbą samobójczą, o czym sama Giuliana mówi w pewnym momencie;
- nie można od osoby cierpiącej na psychiczne dolegliwości (depresja, szok pourazowy, rozmaite zaburzenia neurotyczne) żądać, aby wzięła się w garść, otrząsnęła i zaczęła żyć "normalnie".
Większość analizujących film tu, na forum (łącznie z cytowaną Kornatowską) zdaje się o tym zapominać.
To mi przypomina takie "polskie" podejście do depresji: https://freeimage.host/i/JEcedbt