Film smakuje jak trzecia herbata z tej samej torebki. Nudny (szczególnie druga połowa), bez klimatu i z naciąganym i przewidywalnym twistem na koniec.
Mocny komentarz, ale niebawem dane będzie mi go zweryfikować! Niemniej jednak, podoba mi się użycie profesjonalnego słownictwa - coś, czego zazwyczaj na filmweb.pl nie uraczysz.
Pozdrawiam
Mam nadzieję że będziesz mniej rozczarowany ode mnie. Na plus zaliczyłbym jeszcze rolę S. Weaver. Dzień później obejrzałem The Awakening (gdzie fundament historii jest w sumie podobny), który też mocno czerpie z innych filmów i pozbawiony jest oryginalności, ale widać kolosalną różnicę w klasie filmowców: narracja, zdjęcia, montaż wszystko na korzyść The Awekening.