Cztery czarno-komediowe nowelki od czterech różnych reżyserów. W całość splata to Tim Roth – hotelowy boy – przenoszący swoją postać w wymiar godny przygód kreskówkowej Różowej Pantery. Wyróżnia się epizod rodrigezowy z groteskowo-mafijną postacią Banderasa i kłopotami głównego bohatera z dwójką bardzo młodych ludzi. Można zrywać boki, czasem stracić palec i zobaczyć Willisa w epizodzie.