Ocena ze względu na ostatni IV segment
(nie ze względu na Q. Tarantino).
Pokój w reżyserii Rodrigueza jeszcze trzyma
poziom i poczucie humoru, ale pokój ze zboczoną
parą, a już cała scena z Madonną tragiczna,
wulgarna i tandetna w najczystszej postaci.