U mnie ocena tego filmu dzieli się na pół: dwa pierwsze pokoje to wrażenie "what the hell?". Za to dwa ostatnie pokoje - szczerze się ubawiłam. Nie rozumiem tego uwydatniania nazwiska Pani Hayek, no miała tak przednią rolę w tym filmie, że hej.
Przednia rola, z tyłu jej nie było widać :>