Pierwszy raz widziałam ten film będąc na wakacjach na seansie o 00.15. Nie doczekałam nawet połowy - zasnęłam. Ale kiedy widziałam go po raz drugi, tym razem o cywilizowanej godzinie, byłam zachwycona - oryginalny do bólu, zabawny, fantastyczni aktorzy! teraz jest to jeden z moich najukochańszych filmów, zresztą tak jak większość produkcji Quentina Tarantino.