W tej kategorii do dziś prześcigają go tylko "To właśnie miłość" i "Był sobie chłopiec". Wyprzedza za to "Notting Hill" (a warto zauważyć, że we wszystkich tych filmach występuje świetny Hugh Grant) oraz "Miłość i inne nieszczęścia".
To prawda jako facet muszę przyznać, że Anglicy specjalizują się w komediach romantycznych. Może dlatego, że filmy, które wymieniłaś nie są ani za bardzo komediowe, ani zbyt romantyczne?:) Wszystko musi mieć swój umiar i Anglicy o tym wiedzą;).