Nie! Wypuście mnie z kina! Tego filmu po prostu nie mogłem zdzierżyć - lubię humor angielski ale ten film był dla mnie po prostu beznadziejny. Kilka razy usypiałem w kinie. Po prostu porażka...
no, nie! tym razem nie mogę się z tobą zgodzić. piszesz o ty filmie jak o gorszym od czego pragną (o czy marzą?). a atkinson jako ksiądz cię nie poruszył. fil jest taki sobie, ale nie aż tak beznadziejny, jak piszesz. . .