Ciekawi mnie jak reżyser zrobił tą scenę z lustrem (co Bodo siedzi w pokoju i mówi do niego lustro)?
Mnie też! Bo jest zrobiona lepiej niż w większości obecnych produkcji. Do tego w starym czarno-białym filmie robi niesamowite wrażenie...
Najpierw nagrali scenę gdzie Bodo gra swoje odbicie w lustrze, a potem nagrali scenę gdzie Bodo już gra Stefana, potem podzielili ekran na pół wymazują połowę gdzie znajduję się lustro, i dokleili tam wcześniej nagrany materiał z Bodo grającego swoje odbicie w lustrze
(Oczywiście to są tylko moje domysły, ale myślę jednak że tak uczyniono, szczególnie że właśnie w tamtych czasach majstrowali tak z filmami więc może w tym wypadku tak zrobiono)