PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=862319}

Czyj to dom?

His House
2020
5,5 11 tys. ocen
5,5 10 1 10855
6,3 22 krytyków
Czyj to dom?
powrót do forum filmu Czyj to dom?

O matko bosko

ocenił(a) film na 2

O matko bosko co za szmira az sie popłakałem ze nie zgineli na koncu eh

potok10

A kto ich miał zabić? Wyrzuty sumienia?

ocenił(a) film na 5
magdaxd

No ja myślałem ,że sami siebie pozabijają tak jak im demon kazał a nie żadne sumienie...główny demon co lubi wkładać rączki w rączki śmieszny do bólu.

Pinki_666

A gdzie w filmie widziałeś demona? Ja widziałam dziecko i wiarę w opowieści dziadków, z powodu wyrzutów sumienia. To był horror psychologiczny, nie było demonów, były wyrzuty sumienia. On czuł je po porwał dziecko i pozwolił mu utonąć, ona czuła wyrzuty, bo pozwoliła mu na porwanie dziecka i pozwoliła się uratować, zamiast dziecka. Duchów w tym filmie nie było...

ocenił(a) film na 5
magdaxd

To co to było co na końcu na klacie mu siedziało...co to było co po domu z młotkiem gonił ?? Sumienie... no nie rozśmieszaj mnie. Ten demon najpierw kazał jemu się zabić a potem miała to zrobić jego żona. Nawet nazywali go jakoś Apeth. I było widać, że to zły demon,duch poltergeist. Jeszcze nie widziałem by u zdrowych ludzi dochodziło do takich psychoz z powodu straty dziecka poza tym głównemu bohaterowi to właśnie zwisało bo dziecko tylko było środkiem by dotrzeć do Anglii. W ogóle nawet dali ciała z tym demonem bo nie ma czegoś takiego jak Apeth. W Sudanie południowym urzędowy to angielski a Apeth po angielsku to po prostu głupi człowiek. Wcześniej był to język arabski i tu ciekawostka Apeth to małpa po arabsku...naprawdę film jest przekombinowany ale nie w sposób np Lyncha tylko tak be ładu i składu. Na początku był to niezły horror ale potem zamieniło się w to średniego straszaka. Gdyby to był dramat psychologiczny to by było tak w opisie gatunku, a także nie było by takiego nachalnego straszenie tylko inteligentnie przedstawione i zarysowane cechy oraz rozterki bohaterów. Klimat ,także by nie opierał się na horrorach w stylu "Kroniki Opętania" tylko na zmieniającym się stanie psychiki Bol'a spowodowanym śmiercią dziecka bez żadnego czary mary.

Pinki_666

Nawet nie wiem jak skomentować to co napisałeś. Kobieta opowiada historię złodziejaszka z własnej wioski (bajkę opowiadaną na dobranoc z przesłaniem "nie kradnij, zapracuj"), a ty potraktowałeś to jako prawdę objawioną. Nie spotkałeś się z takimi zachowaniami? A spotkałeś się z traumą powojenną? Dlaczego żołnierze wracający z Wietnamu zachowywali się tak, jakby nigdy z wojny nie wrócili? Myślisz, że jak wychowano cię na ignoranta w bezpiecznym środowisku, to rozumiesz ludzi uciekających z kraju, gdzie jeden mordował drugiego? Dobry facet i dobra kobieta w drodze do wolności w bezpiecznym kraju zrobili kilka niedobrych rzeczy i teraz muszą zmierzyć się z poczuciem winy, bo czują że na to nie zasługują. Proste... Jednak zobaczyłeś parę symbolicznych scen i zrobiłeś z tego "demona". Rozumiem, że podczas scen retrospekcyjnych dla ciebie oni po prostu skakali w czasie dzięki wehikułowi czasu?

Pinki_666

Widać że nie obejrzałeś do końca bo byś wiedział, że to tak naprawdę nie było ich dziecko, facet porwał przypadkową dziewczynkę bo misja ewakuacyjna przyjmowała już tylko rodziny z dziećmi i facet uznał, że w ten sposób uratuje siebie i swoją żonę.
Po zamknięciu drzwi i odjeździe okazuje się, że jej matka była tuż obok, a porwana dziewczynka ginie kilka miesięcy potem podczas przeprawy przez morze.