Kto oglądał film "Ona" będzie miał niedosyt po "Dżej dżej". Niestety zaciąga podróbką, chociaż Szyc twierdzi, że oba filmy powstawały w tym samym czasie. Jeśli faktycznie tak jest, to muszę stwierdzić, że film jest dobry.. ale ma wiele niedociągnięć i naciąganych wątków.
To już pisałeś,ale dobra,bo widzę,że nic konstruktywnego się nie dowiem.Dzięki za odpowiedż.
Ja napiszę. Świetna fabuła,doskonała rola Borysa Szyca jako psychopaty, urzekający głos kobiety z nawigacji, oraz nieprzewidywalne i zaskakujące zakończenie filmu. Niestety ktoś omylnie napisał, że jest to komedia a z komedią ten film nie ma nic wspólnego.
Ten film nie ma nic wspólnego z żadnym gatunkiem filmowym-totalna schizofrenia.
Jako komedia nie pasuje,ze wzgledu na końcowe sceny.
Jako thriller nie pasuje,ze wzgledu na 2/3 filmu.
Zresztą nie ważne,choćbym przyjął założenie kazdego gatunku to film w każdym z nich byłby okropny,żałosny itd.
Widać dystrybutor tego filmu w ogóle go nie widział. Żeby napisać na plakacie komedia o filmie w którym główny bohater zabija kilka osób to albo trzeba być idiotą albo w ogóle nie obejrzeć filmu.
Producent też go nie widział?Bo to on decyduje(chyba że mamy ambitniejszego reżysera,który ma coś do powiedzenia)) głównie jaki i o jakiej treści plakat do filmu zostanie wydany.Problem leży w tym,że oni chyba sami nie wiedzą pod jaki gatunek to "cos" podciągnąć.
Chyba Szycowi grubo zapłacili za to. Albo on sam nie wiedział w czym grał, bo ten film nic wspólnego z komedią nie ma. Według mnie jest to znakomity dramat sensacyjny i taki gatunek powinien mieć przypisany na Filmwebie.
Czy w można nazwać dobrym "dramatem sensacyjnym" film z takimi scenami jak:ciągłe trzepanie konia na dżwięk GPS-u?
Producent,aktorzy,reżyser mówią o tym filmie,że to komedia,a Ty uważasz,że tak nie jest,to dopiero ciekawe.