nie piszcie, że to kopia Madagaskaru...rzeczywiście ja też tak myslałam, ale ostatnio przeczytałam, że film został zrobiony mniej więcej w tym samym czasie co Madagaskar, ale jest wyświetlany dopiero teraz bo twórcy właśnie zobaczyli, że ich film jest bardzo podobny do Madagaskaru i odłożyli jego premierę...
Jakiś wyciek jednak musiał być, albo ktoś sprzedał pomysł obu firmom. Nie przekonasz mnie, że dwie różne osoby wpadły w tym samym czasie na bardzo podobne produkcje.
jakoś nie bardzo chce mi się ywierzyć, że to tylko zbieg okoliczności...
to jest tkane z grubymi nićmi... może faktycznie pomysły powstały w tym samym czasie, ale w takim razie któryś pomysłodawca powinien zrezygnować... nie lubię tego typu produkcji, jakoś odbiera mi to przyjemność chodzenia do kina.
teraz człowiek przechodząc koło reklamującego plakatu , bedzie miał mętlik w głowie bo będzie mu się wydawało że to jakieś deja-vu...
nie podoba mi się to...
pozdrawiam
Hmm...No to rzeczywiście.
Ja byłam WRĘCZ PEWNA że to tylko zwykła KOPIA 'Madagaskaru',ale skoro zostały w tym samym czasie 'wytentegowane' tzn. wymyślone, to... Ok.
Nie ma sprawy :D
"Dżungla" jest odpowiedzią studia Disney na "Madagaskar" DreamWorksa. Podobnie było z "Rybkami z Ferajny", które były za to odpowiedzią na "Gdzie jest Nemo?". Jak dla mnie "Gdzie jest Nemo?" jest fantastycznym filmem, a "Rybki..." badziewiem. Były tylko może 3 zabawne dialogi, a żarty były drętwe i nieśmieszne. Animacja niby ok, ale kolory zbyt jaskrawe, które drażnią oczy. Próba przeniesienia naszego świata do wody, w którym żyły ryby, moim zdaniem nie wyszła, bo doprowadziła do oszpecenia postaci, a gdyby były jak normalne zwierzęta, to byłyby milsze dla oka. "Madagaskar" mi się podobał, tylko żarty jakie w nim użyto, nie wywoływały śmiechu, ale tylko uśmiech. Na "Dżunglę" nie zamierzam iść do kina z powodu słabych recenzji. Byłem za to na trzech wymienionych wcześniej filmach i żałuję pójścia na "Rybki...", niestety, a film mógł być taki dobry :(.
No moj drogi panie nie, nie jest zadną odpowiedzią... Ale bez wiedzy można truć na takich forach o wszystkim. Strasznie mi się podobał Madagaskar, ale to co zobaczyłem na Dzungli... Miodzio. Oglądając nawet przez chwile nie czułem się jakbym widział drugi raz to samo. To inny film. Świetnie dopieszczony. No i polski dubbing - na to zawsze warto iść do kina...
Zdecydowanie polecam iść na ten film do kina w/g mnie lepszy od Madagaskaru oba widziałem na dużym ekranie oba rownie zabawne, oba tematycznie podobne ale obraz i animacja z dżungli powala na kolana, zdecydowanie najlepsza grafika jaką kiedykolwiek widziały moje oczy w animowanym filmie. Pierwsze pół filmu przesycone jest przezabawnym humorem (raczej starsi wiekiem widzowie powinny go docenić) w drugiej połowie nie wiem czy jest to kwestia obycia z filmem miałem wrażenie że humor przechodzi na dalszy plan a na pierwszy wysuwa się akcja. Podsumowując świeżo po seansie film bardzo udany, śmiem twierdzić nawet że lepszy od Epoki 2.