Obejrzałem z zaciekawieniem bo Twórczość zespołu od wielu lat bardzo mnie interesuje:) Na początku miałem słabe zdanie o filmie... Tylko potem... Mineły 2 dni, jest prawie 3 w nocy a ja ciągle myślę o tym filmie... :) Nie pamiętam kiedy ostatnio jakiś film dałby mi takich emocji... :) Pozdrawiam! :)
ja obejrzałem do ponad 2 lata temu i nadal o nim pamiętam :P a najlepsze jest do, że zaraz po projekcji średnio mi się spodobał.
Powiem tak:
Ten film byłby naprawdę rewelacyjny, gdyby był krótkometrażowy. Ma wszelkie ku temu możliwości: ciekawe podejście, cisza przerywana piękną muzyką, głębie i wiele innych. I gdyby trwał te 20-30min tak właśnie bym go ocenił - bardzo wysoko. Ale nie mogę być obojętny dłużyznom które miały miejsce - no po prostu już w trakcie oglądania mnie to irytowało, miałem ochotę przyśpieszyć ten film - a nie ma nic gorszego podczas seansu niż chęć "żeby to się już skończyło, ech!" - a takie uczucie mi niestety towarzyszyło. Poza tym małym (albo i dużym) ale, produkcji tej nie mam nic do zarzucenia.
dokładnie. pomimo tych dłużyzn, fabularnej prostoty i braku dialogów, to prawdziwa emocjonalna bomba. coś genialnego ! i ładny polski akcent w postaci Chopina ;)