W dniu swojej rocznicy, którą mieli obchodzić w restauracji ze swoimi znajomymi, Josh mówi Nat, że musi wyjść wcześniej i się spotkają na miejscu. (próbuje dotrzeć do Chloe, jednak ona wyjeżdża gdzieś ze swoim nowym chłopakiem Guy'em) wraca spóźniony do restauracji, gdzie wszyscy na niego czekają wraz z Nat. Decyduje się na powiedzenie prawdy (o rozwodzie), gdzie dowiaduje się, że Nat o tym samym marzyła. Oboje są szczęśliwi, że doszli do porozumienia, że żadne z nich nie jest zranione, wręcz przeciwnie - szczęśliwe. W związku z tym Josh jedzie do Chloe (miała w planach wyjechać), która jest razem z Guyem. Tam się spotyka cała czwórka i jak się domyślasz jest jeden wielki happy end. Josh jest z Chloe, a Nat z Guyem :)

dodałbym, że nie jest to naturalny happy end, a całość jest polana sosem komicznego absurdu