Nie cierpię jak filmy, które dopiero co wchodzą do kin okrzykuje się 'Komediami roku', ponieważ okazuje się później, że w filmie nie ma nic co można by nazwać komedią, ponieważ są kiepskie...
Jeszcze nie trafiłam na film, który przed premierą nazywano 'komedią roku' i później faktycznie się nią okazał, zazwyczaj to przeciętny film...
Już denerwują mnie te ich prognozy, że komedia roku i komedia roku... ;x
Mam nadzieję, że ten film faktycznie będzie miał choć trochę z komedii...
Ten film miał swoją premierę 8 lutego, więc te opinie krytyków i recenzje w gazetach pojawiły się po obejrzeniu filmu.
Chodziło mi o to, że przed premierą u nas w Polsce...
Tak samo było z filmem 'Ted'... Przed Polską premierą wszyscy krzyczeli, że komedia roku, a wcale nie był komedią roku... Był dobry, ale nie aż tak dobry, ze aż komedia roku, tak samo pewnie będzie z tym filmem.
O to mi chodziło ;p
"absolutnie genialną, najzabawniejszą brytyjską komedią roku! - Go Magazine"
Go Magazine to raczej nie polskie pismo, więc mieli prawo tak napisać, przed wielką premierą w Polsce.
Umiem czytać... ;)
Chodziło mi o to, że zawsze jak tak mówią to u nas zazwyczaj ten film nie jest aż tak genialną komedią...
Rozumiesz ?
Nie wiem jak Ci to inaczej wytłumaczyć...
Wynika z tego, że Polacy nie mają poczucia humoru na poziomie europejskim, nie mówiąc o światowym ;)
Nie widzę w tym nic złego, skoro Polaków bawią tak kapitalne filmy jak Miś, Rejs, obrazy Chęcińskiego czy Bareji. Oby nasze prawdziwie polskie poczucie humoru jak najdłużej się nie zmieniało.
Bo mnie jakoś nie bawią te światowe komedie (a przynajmniej 95% z nich).
jeszcze jest taka sprawa, że polskie i brytyjskie pojęcia humoru różnią się znacznie. Ja mam dobre przeczucia co do tego filmu - mam zaufanie do obsady, że wybrali ciekawy projekt, ale rozumiem obawy autorki postu, bo rzeczywiście Polaków często ponosi w sprawach marketingu^^ Zresztą stwierdzenie, że coś jest(było) komedią roku bardziej by mnie orzekonywało, gdyby je zrobić pod koniec grudnia, nawet o filmie z lutego.
A skąd to wiedzą, skoro rok się dopiero tak naprawdę zaczął? Przez 10 miechów do końca nie wyjdzie żadna nowa komedia???
to raczej gra słów i skojarzen, co drugi usłyszy tylko komedia roku i pojdzie skoro taki fajny film... podobnie bylo w przypadku Woodiego Allena, byla taka komedia "w stylu WA" trabili wszedzie, prawie na to do kina poszlam az ktos mnie uswiadomil, ze to nie jest przeciez jego film... i slaby byl ofkors ;)
Ja liczę na to, że film będzie zabawny. Ale boję się jednego... że najlepsze kawałki zostały wrzucone do zwiastuna i film będzie... hmmm średni.
czesto czytam takie wyssane z palca komentarze 'komedia roku' a pozniej okazuje się że kolejny gniot roku. już taka opinia nie zachęca do ogladania