Nie ma co porównywać do "To właśnie miłość" czy "Bridget Jones". Nie ta liga.
Taki sredniak , chociaz bylo pare smiesznych momentow....
Wymienione przez ciebie tytuły były zamerykanizowane, nie bazowały tak na brytyjskim poczuciu humoru jak ten. Nie dziwne więc, że nie ta liga, bo to inna liga.