Do szczęścia i pełni poprawności politycznej zabrakło w tym gniocie tylko karła albinosa-hermafrodyty
Nie mam nic do dodania w odniesieniu do twojego pierwszego zapytania. To nie znaczy, że nie mam nic do napisania ogólnie. Moje pisanie do ciebie wynika głównie z tego, że mam dobre serce. W sumie, to taki paradoks, bo z jednej strony brzydzę się głupotą, ale z drugiej żal mi ciebie. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że ciebie głupota nie boli (mógłbym się założyć, że nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak prosty jesteś), ale mój żal nie jest empatyczny przecież.
Jestem skłonny uwierzyć, że nie dotarło do ciebie nawet to, że o twojej matce piszemy.
Że masz problem ze zrozumieniem bardzo prostego tekstu udowodniłeś już wcześniej. "Udowodniłeś" oczywiście w cudzysłowie, bo za "udowadnianiem" stoi jakieś sprawstwo, o którym w twoim przypadku nie może być mowy.
Fragment z oborą był zapewne próbą obrażenia mnie :D Tak zakładam, chociaż pozostawiam margines na to, że na podstawie swoich doświadczeń rodzinnych przyjmujesz, że ludzie rodzą się w oborach. Będzie dla ciebie szokiem, jeśli poinformuję, że (poza miotem, z jakiego pochodzisz) takie sytuacje nie zdarzają się już od dawna?
Tłumacząc na polski: bardzo trudno ci nawiązać dyskusję merytoryczną, więc atakujesz personalnie. :)
Fragment z oborą w najmniejszym stopniu cię nie obraża. :)
JA atakuję? Może przypomnisz swój pierwszy "komentarz" w tym wątku? :)
Wiem, że mnie nie obraża, bo to jakby mrówka chciała mnie urazić. Nawiasem mówiąc, nie przyszło ci do głowy, że nie powinieneś odzywać się do osoby, która przerasta cię intelektualnie o kilka poziomów? Żeby uniknąć niezrozumienia, bo już pokazałeś poprzednio, że nie łapiesz najprostszych rzeczy: JA przerastam ciebie, więc nie przyszło ci do głowy, żeby chociaż pójść do matki i zapytać "chrum chrum, mamo, czy mogę napisać do tego pana, chrum chrum?". Najwyraźniej nie przyszło, prawda?
Może jednak przypomnę twój pierwszy komentarz w tym wątku. :)
Już krzesła, jak widzę, nie mogę od biurka odsunąć, żeby ci po rozlazłym ego nie przejechać. :D JA JA JA.
Widzisz, ty mnie próbujesz urazić pisząc bzdury, bo jesteś troszkę zbyt niedojrzały, by uznać, że pisanie komuś bzdur raczej ośmiesza piszącego.
Z drugiej strony sam piszesz, że jesteś obrażany, bo przeczytałeś prawdę.
Kumasz? :) Kłamiesz, żeby urazić, ciebie uraża prawda. :D To naprawdę zabawny rym z każdą jedną moją rozmową z prostackim trollem w netach. On mnie próbuje atakować bzdurami, a potem się czuje obrażany prawdą. :D
Naprawdę fajnie się czyta dowód za dowodem, że cię oceniłem przede wszystkim trafnie. :)
Nie, dałeś się nabrać, że byłem w tej oborze. Ale przynajmniej cię nastraszyłem, że ludzie poznają prawdę.
ziieeeew.
Kopiujesz swoje słabe teksty, bo nikt nie zareagował, jakie prostackie! :D
Nie miałeś więcej "ee", żeby dobitniej pokazać, jak bardzo to dla ciebie nieistotne?
Nie masz nic do dodania, to chyba dlatego już od pewnego czasu nie rozmawiamy. :D
"Rozmawiamy"? Wydawać by się mogło oczywiste, że po ustaleniu różnicy między naszymi poziomami, że takiej interakcji nie można nazwać "rozmową", ale przecież twój poziom jest na tyle niski, że dla ciebie oczywiste to nie jest.
Może to będzie dla ciebie trudne do przeżycia, ale musisz się liczyć z tym, że w każdej chwili ta sytuacja może się zakończyć. Wiem, ile daje ci jakakolwiek forma uwagi, wiem, że rozkwitasz wtedy jak kwiat, ale chyba zdajesz sobie (nawet przy swoim poziomie) uwagę z tego, że nikt tak naprawdę uwagi ci nigdy nie poświęci. Już zostawmy żarciki. Chyba twoje dotychczasowe doświadczenie życiowe ci to pokazało? Ciesz się tym, co tu masz, ale bądź świadom, że mogę to zakończyć w każdej chwili.
Tak, fajny egocentryzm. :)
Gdybyś mógł nie pisać tak, jak piszesz, nie pisałbyś. ;)
Nie mierz swoją miarą. Mi się nic do tego pisania nie trzęsie. Ani paluszki, ani estrogenowy brzuszek (żeby nie było wątpliwości - bo przecież nie jesteś zbyt rozgarnięty - ja takowego nie posiadam, piszę o twoim trzęsącym się estrogenowym brzuszku).
Ok. Kawka wypita, teraz prysznic i idę. Tak się zabawnie składa, że do znajomych. Niestety nie mogę ci podać do nich linka, bo nie są to tacy znajomi jak twoi.
W każdym razie, ta sytuacja (którą ty chciałbyś nazywać rozmową) mi się przyda. Jeśli ktoś mi kiedyś powie, że ma beznadziejne życie, to dam mu linka do twojego konta na FW, żeby poczytał twoje wpisy i zrozumiał, jak daleko mu jeszcze brakuje do dna.
Nie wiem, czy skomentowałeś już wszystkie moje wypowiedzi tutaj. Jeśli nie, to zrób to. Mi się to przyda, a ty i tak nie masz nic lepszego do roboty.
I tak sobie lecisz po wielu wątkach i wpisujesz nieznaczący bełkot. :)
Sama myśl, że jacyś ludzie wychowali ludzkie dziecko na takiego kogoś jak ty, jest przerażająca.
A smoczyca ciebie nie kłuje w oczy? Bo jak wiemy z przekazów historycznych to skoki zionęły ogniem, a smoczyce służyły tylko do składania jaj? XD
Nie, ale jakby ziała dupą, miała ludzką twarz zamiast gadziej i produkowała przepełnione hipokryzją, nienawistne komentarze na komórce to raczej by mnie kłuło XD. Poza tym zauważ, że jakoś w chyba wszystkich filmach ze smokami to jednak smoczyce składają jaja - widzę jeszcze wiele jest do poprawy w imię woke rewolucji :D.
W afryce się kocą na potęgę i ściągają ich tony co roku statkami , więc to będzie kwestia czasu , gdy w historycznych filmach będzie pół na pół. Dziś baśń za kilka dekad każdy "historyczny" film. W końcu nasza kultura będzie ich, więc te są zabiegi na przyszłość. Nie o żadną wartość artystyczną im chodzi. Europa będzie bajzlem jak usa.
Pretensje do szumowin z zachodnioeuropejskich stolic za to jak gnoją ekonomicznie Afrykę od 200-300 lat i odpowiadają za nędzę tego kontynentu!
Od 200-300 lat państwa europejskie próbowały ucywilizować tych prymitywnych, głupich i wzajemnie mordujących się dzikusów, lecz na darmo. Mają teraz jedynie technologię, a głupi i dzicy dalej są, dlatego są biedni.
Niestety ludzie mają sprane mózgi i uznają to za w pełnie normalne. Nie dostrzegają , że Twórcy zostali pozbawieni wolności artystycznej. Chcesz dostać Oskara upewnij się, że zatrudnisz ludzi nie przez ich umiejętności a pochodzenie.
ból d rasistów byłby wystarczającym powodem do robienia filmów, tyle daje frajdy. :)
Ale podejrzewam, że inne powody też są, mimo wszystko. :)
Łał naprawdę. Odwrócenie kota ogonem i przypisanie rozmówcy tego, z czego jesteś dumny. I takimi tekstami mnie rano zasypałeś. :)
Lepsze jest to, że księżniczka na początku filmu rąbie drewno. Pamietajcie drogie kobiety, tylko męskie zajęcia są ważne i musicie udawać mężczyzn żeby was ktoś szanował
Prychłem. Czego się szanowny widzu spodziewałeś po produkcji netflixa? Tak naprawdę jeszcze sporo mogli tutaj wrzucić, ale miał to być film dla 13+ więc powstrzymali się pewnie.
Dlaczego świat fantasy nie może być dla każdego? Tylko w naszej percepcji jest to wzorowane na średniowiecznej Europie, równie dobrze może to być inna planeta.
bo fantasy osadzone w klimacie/stylu europejskim powinno tak wygladac. alladyn to fantasy w stylu i klimacie bliskiego wschodu, mulan to ekranizacja chinskiej legendy. mowi ci to cos czy trzeba zbudowac wiecej przykladów?
oczywiscie ta historia z filmu nie jest "klasykiem" jak alladyn czy mulan, ale jesli osadzasz cos w pewnej konwencji to zadbajmy by sie tego trzymać.
samo slowo fantasy nie powinno byc słowem wytrychem dla kazdego pomyslu, kazdej niedbalosci czy niekonfekwencji stylistycznej czy tez fabularnej.