Straszne, niezależna kobieta i czarni. W ciasnej polskiej glowie się nie mieści.

W Nowym Yorku to najzupełniej normalne, ale w feudalnym europejskim państwie? Niby skąd ci Murzyni i to jeszcze na wysokich dworskich posadach.

To jest baśń i tak należy ten film odczytywać.

No dokładnie, a ten smok to już totalna przesada. Nigdy nie było smoków w średniowiecznej Europie. Bo to jest film historyczny kręcony w pałacu pod Bydgoszczą, co nie?

(uważaj, jeszcze trafisz na kreacjonistę od poglądu, że kości dinozaurów i legenda o św. Jerzym dowodzą istnienia smoków w średniowiecznej Europie i Cię zaszachują. :D )

Jesteś rodem ze Średniowiecza. A poglądy iście średniowieczne. Chcesz tam cofnąć Polskę.

A jakie to średniowieczne poglądy? :)

Ciemnota Średniowieczna to twoje drugie imię. Nie chcę mieć z tym mieć nic wspólnego.

Osobiście wolę jak w takich osadzonych w średniowiecznej scenerii filmach się trzymamy jakiegoś kanonu. Dużo bardziej odpowiadałoby mi gdyby np. bogate królestwo było czarnoskóre a biedne nordyckie. Taki misz masz ala Bridgertonowie, mnie osobiście kłuje w oczy. Poza tym jakiejś poprawności to się nie doszukałem. Nie pierwsza to pannica Rambo, w Lotrze też była i to nawet księżniczką.

Co jest kanonem.w bajce?

Tu nie chodzi o "kanon bajki", bo ten film raczej aspiruje to młodzieżowego fantasy. To nie jest film dla dzieci, bo ja bym go swojej 7-latce nie puścił ze względu na pewną brutalność. Ja rozumiem, że można trochę podkoloryzować historię, ale jednak ta czarna macocha trochę kłuje oczy (i nie tylko ona). Jeśli jest odwołanie do czasów średniowiecza, to choć trochę przydałoby się urealnić historię, zamiast robić papkę z mózgu młodzieży, gdzie dorośli pokiwają tylko dobrotliwie głowami. Spójrz na czarne elfy we "Wiedżminie" - no są jakieś granice jednak. Poza tym te nowoczesne makijaże młodych książątek i dam dworu też nie wyglądają za fajnie. Oczywiście pokrzywdzonymi w tej opowieści są kobiety, a faceci to słabeusze, tchórze albo zdrajcy (patrz książę, król czy ojciec głównej bohaterki). Ja nie mam nic przeciwko heroinom, ale nie wciskajmy ballshitu, że całą męska płeć to chuje, a tylko kobiety potrafią być mądre i silne. No razi to jak cholera..
To rzekłszy wystawiłem ocenę 6/10:) Ano wystawiłem, bo pomimo wciskaniu pewnego crapu byłem w stanie dobrze się bawić podczas seansu. To nie jest ambitne kino, to nie jest mądre kino (no jakieś pozytywne rzeczy można z filmu wyciągnąć..), to nie jest kino realistyczne i tak naprawdę sam nie wiem co to jest (choć wiem do czego aspiruje), ale dojrzały widz, przy odrobinie wyrozumiałości jest w stanie czerpać przyjemność płynącą z oglądania filmu wybaczając temu obrazowi pewne uproszczenia i wtrącenia poprawności czy filozofii woke;-P

Nie chodzi o całą płeć, ojciec na przykład się poprawia.

Natomiast statystycznie, gdy tak się czyta to, co piszecie, to jednak facetów całkiem trafnie oceniono w filmie, z uprzejmości okrajając ilość bełkotu wylewającą się z ich ust. :)

Wow to żeś teraz zaświeciła inteligencja.. Wojująca feministka czy inny odlot po dużej dawce cukru?

Bardzo umiejętnie potwierdziłeś tym komentarzem, że film nie oddał w pełni, jak pusto w głowach mają faceci i jakimi są wujami, jeśli wiesz, co chcę powiedzieć. :)

Próbujesz pokazać jak światłą osobą jesteś przygadując facetom, tymczasem samemu wychodząc na osobę z inteligencją nie będącą za pan brat;) Tak więc tak - wiem co chcesz powiedzieć:)

Jeśli bierzesz faceta za wojującą feministkę tylko dlatego, że zauważa on bredzenie innych facetów, to naprawdę nie wiesz gdzie jesteś ani co się dzieje.

Więc nie udawajmy, że wiesz co chcę powiedzieć. :)

Skoro nadajesz na innych facetów to albo jesteś kobietą albo po prostu zwykłą męską piz*dą. Założyłem pierwsze (bo przecież nie ma oznaczenia płci przy awatarach - chyba nie zauważyłeś..), ale skoro dokonałeś comming outu to wiem, że mam do czynienia z drugim przypadkiem;) Więc tak - wiem co chcesz powiedzieć:)
Czytałem kilka twoich wypowiedzi atakujących inne osoby (choćby w tym wątku tylko, a ile tego jeszcze może być pod innymi filmami..) i wyłania się z nich obraz bardzo smutnego człowieka, który w desparacki sposób próbuje zwrócić uwagę innych na swoją osobę. Naprawdę chu*jowe musisz mieć życie skoro potrzebujesz przyssywać się do innych jak jakiś licz albo pijawka (bo do wampira to ci daleko - nie ta klasa koleś;) i czerpać z tego krew do życia. Radziłbym zmienić dietę, ale przecież tacy jak ty zakochani w sobie narcyzi wiedzą najlepiej. Przykre, że pod gładkimi słowami ukrywa się smutny mały egocentryczny przygłup:|

:D Naprawdę? :) Bo prawdziwy facet będzie kłamał, byle tylko innym facetom bronić d*pę? :)

Czyli ty byś kłamał widząc, że facet okradł kobietę, byle bronić faceta? Kłamałbyś wiedząc, że kolega molestuje współpracownicę, byle bronić faceta?

Bo ja nie i nie oznacza to ani, że jestem kobietą, ani, że piz*ą. Jestem uczciwy na tyle, by nie kłamać w obronie facetów.
:)

Dziękuję, że raz jeszcze udowodniłeś moje krytyczne słowa o naszej płci.

(Próba zaatakowania mnie, że nie jestem jak wampir, od razu się poczułem, jakbym znów miał 13 lat i gadał z sąsiadem ośmioletnim, urażonym bo przegrał w jakąś grę)

Wyciągasz jakieś argumenty z du*py tylko po to, żeby udowodnić swoją rację..My tu nie dyskutujemy o kradzieży czy molestowaniu, tylko o filmach (skala twojego porównania mnie wręcz przeraża..). I nie widzę w tym co napisałem wcześniej przekłamania, po prostu ty się z tym nie zgadzasz urągając przy okazji całej naszej płci;) Dlatego powtarzam - dla mnie nadal jesteś egocentryczną męską pi*zdą, która jakimś cudem dała sobie prawo do generalizowania i szkalowania połowy swojego gatunku:) Może weź zmień płeć, bo naprawdę bardziej pasujesz do wojującej feministki, która się kłóci po to, żeby kłócić i żeby jej racja była na wierzchu:D

:) Uznałeś, że napisanie prawdy o facetach jest niewłaściwe i powinienem kłamać w obronie facetów.

Już gorzej nie będzie, ale oczywiście możesz kontynuować, jeśli bawi cię dowodzenie moich słów innymi niż do tej pory drogami. ;)

(Mały tip: jeśli używasz słowa "pi*da" w próbie obrażenia mężczyzny, to jesteś mizoginem i raz jeszcze udowadniasz, że ktoś, kto cię wziął za mizogina, ma rację).

(Gdy pierwszy raz udowodniłeś, że mam rację, już nie było sensu pisać o szkalowaniu, ale oczywiście możesz raz jeszcze udowodnić ŻE MAM RACJĘ i w tym samym poście próbować pisać, że jej nie mam. Pisałem o sąsiedzie, lat 8, gdy ja miałem 13?)

Pozdro dokładnie taki facecie, jak pisałem. :)

Pozdro feministko ukrywająca się w (prawie) męskim ciele:) Racja jest jak dupa, choć przy twojej jest jeszcze duża owłosiona piz*da zamiast jąder:D

Widzisz, jeśli byś nie był mizoginem, to nie używałbyś cech kobiecych jakby były obelgami. :)

A tak mi udowodniłeś, że dla ciebie czymś strasznym są miejsca intymne kobiet, jeszcze z włosami.

Troszkę pedofilsko zabrzmiałeś.

Ty musisz mieć jakieś naprawdę chore zapędy skoro widzisz cechy pedofilskie w mojej wypowiedzi:P Współczuję ci doświadczeń (a może wręcz przeciwnie - policja się powinna tobą zająć?).

:) Świetnie próbujesz odszczekać drogi forumowiczu, który jednakże boisz się sromu z włosami. :)

Zacznij proszę czytać tę rozmowę, nie będziesz wychodził raz po raz na pedofila nieumiejętnie zarzucającego swoją pedofilię innym. :)

I widzisz, to jest właśnie poziom rozmowy mężczyzn :D

Gdy kobiety mówią o naprawdę wielkim kryzysie kultury i intelektu, mają na myśli to, co mi właśnie pokazałeś. Raz jeszcze pokazałeś, bo już wcześniej ci dałem wskazówkę, że raczej mi dostarczasz dużych ilości dowodów.

Kto ci dał prawo wypowiadania się w imieniu kobiet, jeśli śmiesz się tytułować facetem? Aaa zapomniałem - jesteś przecież hybrydą feministki w ciele mężczyzny;) Już wiem skąd te wahania nastrojów u ciebie - chłopak cię zostawił, a kuracja hormonalna zmiany płci przebiega powoli i boleśnie..Przykro mi, że musisz bawić się w trolla, by ujarzmić swoje ego lalusia. Domyślam się, że jest ci ciężko i trzymam kciuka za Ciebie. Naprawdę szkoda tylko, że udajesz kogoś kim nie jesteś kryjąc się za gładkimi słowami. Tak oczerniasz innych a tymczasem sam ich zaczepiasz, żeby podładować swoją kruchą pewność siebie. Słabe to, no ale skoro działa jak terapia na ciebie to nie idź tą drogą - zjedz Snickersa, bo strasznie gwiazdorzysz;D

Wypowiadam się w moim imieniu, nie w czyimś. :)

Nie bycie ch*jem nie jest od razu byciem lalusiem. ;) Mój ojciec
- wiedział to
- przekazał mi.

Ale są ojcowie, którzy nie wiedzieli, nie przekazali i których synowie są teraz ch*jami bo się boją, że co innego to od razu bycie lalusiem. :)

To, że nie masz pojęcia, kim jestem, nie daje ci jednak prawa do pisania, że coś udaję. :D

Możesz mi zacytować jakąś wypowiedź feministki, takiej skrajnie agresywnej wojującej antymęskiej feministki, która opisuje facetów i się co do ciebie MYLI? :D

Bo ja znam różne, naprawdę ciężkie zarzuty w stronę facetów, ale ty wszystkie już zdążyłeś potwierdzić. Więc dostarcz mi proszę jakiegoś cytatu.

Z tą kwestią, że "nie mam pojęcia kim jesteś" to działa w obie strony kobito;) Nie masz również pojęcia kim był mój ojciec i jakie wartości mi przekazał. A nauczył mnie m.in. tego, że jeżeli ktoś mnie opluwa to mam mu się odwdzięczać pięknym za nadobne, nie twierdząc przy tym, że deszcz pada. Taka prosta filozofia, ale sprawdza się w praktyce:)
Po drugie - prezentujesz błędne rozumowanie;P W tych twoich wpisach występuje jeden podstawowy błąd logiczny. Myślisz, że my tu dyskutujemy, a tymczasem obrzucamy się jeno inwektywami, przy czym ty zacząłeś ten cały bajzel;) I z normalnym rozmówcą podjąłbym dyskusję, ale z tobą piszę po prostu, bo mam ubaw z twojej osoby;D Nie obchodzi mnie zdanie kogoś takiego jak ty, nie muszę ci nic udowadniać, po prostu ni mniej ni więcej po twojej pierwszej odpowiedzi droczę się z tobą, bo swoimi wpisami (także względem innych osób) udowodniłeś, że na nic innego nie zasługujesz i że nie należy traktować cię poważnie. Ot kolejny przygłup na forum filmweba, który myśli, że postradał wszystkie rozumy, a tymczasem jest zadufanym w sobie pseudointeligentem z zerowym szacunkiem dla innych osób:P Prawda boli, ale ty jesteś za głupi, żeby cię zabolało:D

Ja nie wiem, w jakiej konkretnie firmie twój ojciec kradł, jeśli był gdzieś zatrudniony. Natomiast - jakim był człowiekiem, widać. :)

Nauczył cię mylić prawdę w oczy z opluwaniem, o tym sam piszesz.

Ja dyskutuję. Ty jesteś zwierzęciem, które nazywamy po imieniu. Ja, feministki, wszyscy inteligentni ludzie. ;) Możesz tu siedzieć, bo ci ludzie pozwalają.

Zadałem proste pytanie. Człowiek by odpowiedział, ale gdzie jest jakiś człowiek? Zamiast tego pies mi odszczekał. Syn psa to pies. Syn suki to pies. Syn psa i suki mi odszczekał.

:) Uznałeś właśnie, że od początku byłem zbyt uprzejmy? :D

Aha. Jeszcze mały dodatek.

Jeśli chcesz komuś napisać, że jest (w domyśle: w porównaniu do ciebie) przygłupem, to staraj się nie używać wyrażenia "postradać wszystkie rozumy".

Bo go nie znasz. :D

Zawsze gdy mi ktoś napisze obelgi odnoszące się do intelektu, ale popełni przy tym błędy wskazujące, że nigdy nie czytał książek - BEZCENNE.

Pozdro naprawdę bezcenny okazie trolla ośmieszającego mężczyzn! :D

Postradałeś wszystkie rozumy.

Po jakiemu to? Tak się w Rosji mówi?

Nie, tam gdzie ty mieszkasz. W San Escobar. Znowu twierdzisz, że jestem z Rosji. No nie. Ty musisz być jakimś żartem użytkownika internetu. Albo nawet kilku. Bo jeden takich głupot by nie wymyślił.

Jakie granice? Smoki nie istnieją. Wymaganie trzymania się realiów średniowiecza w filmie ze smokami jest tak wielkim absurdem, że tego nie da się obronić.

Przypomina mi się taki dowcip..
- Tato tato! W szkole się ze  mnie śmieją, bo mam same niedostateczne oceny..
- Pij, nie piedol!

? what the f*ck?

Bogate królestwo nie mogłoby być czarnoskóre. Przypominam, że mieszkali w nim źli ludzie. ;)Swoją drogę ubawiłem się w kilku momentach, kiedy wyobraziłem sobie jak asystenci reżysera rozstawiali aktorów (np w scenach na dworze) - "ty stań tu, ty się przesuń do przodu, musi być was widać, ludzie!" :D
Zastanawia mnie też jak to jest, kiedy wiesz, że dostałeś rolę z jednego powodu. Racjonalizujesz wtedy jakoś? Na pewno.

Ciężko mi się odnieść do tego, ale wierzę na słowo :)

Druga część jest kłamstwem, pierwsza jest banałem. :)

Jeszcze raz się nie odniesiesz używając słów? :)

Ja już nie mam nic do dodania. Jeśli nie zrozumiałeś, to nie jest to mój problem. Wiem, że tak się przyzwyczaiłeś, ale nie jesteś w szkole i nikt tu nie będzie tracił czasu, żeby dodatkowo ci coś tłumaczyć.
Reklamacje dotyczące obniżenia poziomu zdolności poznawczych zgłaszaj do matki :)

Zadałem pytanie, czy nie mając nic do powiedzenia będziesz dalej używać słów. I chyba trafiłem, prawda?

Czy skoro nie masz nic do dodania, to nie byłoby bardziej konsekwentnie nic nie dodawać? Rzeczywiście przyzwyczaiłem się raczej do ludzi, którzy zdają sobie sprawę, czy coś dodają czy nie. Jeśli nie, to widać to na przykład po braku słów. :)

Poszedłem za twoją radą, ale nie wiem, który konkretnie lokator obory pod twoim adresem cię urodził.

Nie mam nic do dodania w odniesieniu do twojego pierwszego zapytania. To nie znaczy, że nie mam nic do napisania ogólnie. Moje pisanie do ciebie wynika głównie z tego, że mam dobre serce. W sumie, to taki paradoks, bo z jednej strony brzydzę się głupotą, ale z drugiej żal mi ciebie. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że ciebie głupota nie boli (mógłbym się założyć, że nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak prosty jesteś), ale mój żal nie jest empatyczny przecież.
Jestem skłonny uwierzyć, że nie dotarło do ciebie nawet to, że o twojej matce piszemy.
Że masz problem ze zrozumieniem bardzo prostego tekstu udowodniłeś już wcześniej. "Udowodniłeś" oczywiście w cudzysłowie, bo za "udowadnianiem" stoi jakieś sprawstwo, o którym w twoim przypadku nie może być mowy.
Fragment z oborą był zapewne próbą obrażenia mnie :D Tak zakładam, chociaż pozostawiam margines na to, że na podstawie swoich doświadczeń rodzinnych przyjmujesz, że ludzie rodzą się w oborach. Będzie dla ciebie szokiem, jeśli poinformuję, że (poza miotem, z jakiego pochodzisz) takie sytuacje nie zdarzają się już od dawna?

Tłumacząc na polski: bardzo trudno ci nawiązać dyskusję merytoryczną, więc atakujesz personalnie. :)

Fragment z oborą w najmniejszym stopniu cię nie obraża. :)

JA atakuję? Może przypomnisz swój pierwszy "komentarz" w tym wątku? :)
Wiem, że mnie nie obraża, bo to jakby mrówka chciała mnie urazić. Nawiasem mówiąc, nie przyszło ci do głowy, że nie powinieneś odzywać się do osoby, która przerasta cię intelektualnie o kilka poziomów? Żeby uniknąć niezrozumienia, bo już pokazałeś poprzednio, że nie łapiesz najprostszych rzeczy: JA przerastam ciebie, więc nie przyszło ci do głowy, żeby chociaż pójść do matki i zapytać "chrum chrum, mamo, czy mogę napisać do tego pana, chrum chrum?". Najwyraźniej nie przyszło, prawda?

Może jednak przypomnę twój pierwszy komentarz w tym wątku. :)

Już krzesła, jak widzę, nie mogę od biurka odsunąć, żeby ci po rozlazłym ego nie przejechać. :D JA JA JA.

Widzisz, ty mnie próbujesz urazić pisząc bzdury, bo jesteś troszkę zbyt niedojrzały, by uznać, że pisanie komuś bzdur raczej ośmiesza piszącego.

Z drugiej strony sam piszesz, że jesteś obrażany, bo przeczytałeś prawdę.

Kumasz? :) Kłamiesz, żeby urazić, ciebie uraża prawda. :D To naprawdę zabawny rym z każdą jedną moją rozmową z prostackim trollem w netach. On mnie próbuje atakować bzdurami, a potem się czuje obrażany prawdą. :D

Naprawdę fajnie się czyta dowód za dowodem, że cię oceniłem przede wszystkim trafnie. :)