Bresson mnie poraża. Dla mnie to jest prawdziwe kino, przemawiające wprost. Bez upiększeń, bez krzykliwości. Naga prawda. "Damy z lasku bulońskiego", to opowieść o miłości, nienawiści i zemście, do jakiej zdolna jest jedynie kobieta. Tyle wyrachowania i cynizmu żeby zniszczyć życie kochankowi. Ale ostatecznie okaże...