To doprawdy świetne, że opisy tego filmu na Filmwebie są bzdurą i/lub spojlerem.
"Spotkany po latach kolega ze szkoły Simona staje się nowym przyjacielem domu. Okazuje się, że mężczyzna nie ma dobrych zamiarów." - wspomnienie, jakie zamiary ma albo ich nie ma, jest już odkrywaniem fabuły filmu.
"Przyszłość rysuje się w pięknych barwach, szczególnie że za kilka miesięcy na świat ma przyjść ich wymarzone dziecko. " No wręcz przeciwnie. Na początku mowa jest o tym, że Robyn była w ciąży, ale (przypuszczalnie) poroniła i wciąż nie pozbierała się po tym fakcie. W ciążę zachodzi dopiero później...
Super byłoby, gdyby ktoś kontrolował te opisy wszelkiej maści.
Masz rację, pozatym to nie żaden dramat tylko thiller i to porządny (jakiś świeży powiew w tym gatunku). Poza tym przyjacielem domu? Simon od początku zachowywał się jak gnojek i skończony dupek, serio nie wiem co Robyn w nim widziała. Natomiast Gordona było mi trochę szkoda. To fakt przeginał i to dosyć sporo, ale jak cię ojciec chce zabić bo koleś ze szkoły rozsiewa plotkę, że jesteś gejem i przez to ojciec chce cię zabić to psycha ma prawo zostać skrzywiona. Gdyby jeszcze Simon-gnojek w jakikolwiek sposób żałował tego co zrobił a nie tylko na pokaz a w gruncie rzeczy w ogóle się nie zmienił (był i jest skończonym dupkiem) to byłaby inna mowa a tak dostał to, na co zasłużył. Tylko Robyn mi szkoda
Po całym filmie miałam takie samo wrażenie - Robyn okazała się jedyną prawdziwie zdrową psychicznie osobą w tej konfiguracji, chociaż początki wcale na to nie wskazywały.
Film to zdecydowanie thriller, ale to, zdaje się, Filmweb już poprawił.
Zachodzi w ciąże bo to było dziecko Gordo...on tam mówił '' prawde znajdziesz w oczach dziecka '' i Robyn nawet o tym nie wiedziała że to akurat z nim jest w ciąży bo ona wtedy zemdlała.
Dziecko jest Gorda , chociaż to akurat jest dziwne , że "mocno starają się o dziecko" , a Gordo hop siup i za pierwszym razem . Z drugiej strony nie przychodziłby do szpitala zobaczyć dziecka ;) . Na pewno ją "zgwałcił" jeżeli tak to można nazwać ? Ciekawe czy wystarczyłoby utrzymywać z nim kontakt i by wybaczył czy on po prostu tylko czekał na pretekst na zemstę . I ciekawi mnie również czy oni spotkali się przypadkiem w sklepie czy Gordo miał już wszystko zaplanowane .
Wydaje mi się że spotkanie w sklepie było przypadkiem i wtedy Gordo sobie wszystko przypomniał i miał okazje na zemste...to że akurat zaszła w ciąże od razu po zgwałceniu przez Gorda , jest taka możliwośc bo może to że starali się o dziecko nie było winą kobiety , choć...no w sumie dziwnie to troche rozwiązali..no ale zemsta była okropna
Zawsze można powiedzieć "to tylko film" , ale to nie jest jakieś fantasy czy si-fi :P