Film musiałem oglądać na dwa razy bo jest strasznie nudny i dłuży się niemiłosiernie. Aktorstwo jest na strasznym poziomie. W całym filmie są 2 fajne sceny. Jedna to akcja w aucie gdy główna bohaterka zapala zapalniczkę a druga to gdy zjawa atakuje dziecko w sypialni. No i końcówka jeszcze miażdży. Co tam się działo......

Wyszło słabo, a szkoda, bo miał parę całkiem niezłych momentów- szczególnie końcowa walka dodała wigoru filmowi. Generalnie na początku widz jest nieco zagubiony, bo mamy morderstwo młodej kobiety, wiemy, że jest jakiś morderca, a potem nagle tworzą się nam dwie sytuacje, które ni w ząb do siebie nie pasują- z jednej...

Film jak flaki z olejem, nieciekawy, bez pomysłu. Gra aktorska beznadziejna. Wytrzymałam 33minuty i dłużej nie dam rady ... :P :P :P