powrót do forum filmu Darling I Lowe Ju 
ocenił(a) film na 5 
Egipcjanie szukaja dziewic, podczad gdy tygodniowo spotykaja sie z kilkoma. Do Europy nie pojada, bo ''co oni maja tam robic''. Dobrze wiedza, ze w Europie nie mieliby tak latwego zycia. Plaza, alkohol, imprezy i podrywanie ''starych i grubych''. Tu musieliby cos robic, a po co pracowac? Lepiej udawac zakochanych
Polki szukaja ''zagranicznych'', bo nie zaczynaja podrywu od ''ktora godzina'', a same wypowiadaja sie jak niepelnosprawne intelektualnie.
Starsza pani, ktora nie lubi slowa emerytka, podnieca sie smsami od mlodego kolesia. To swiadczy o zaangazowaniu i to ''powaznym''.
Z tego grona jeszcze w miare sie prezentuja faceci, ale tez nie powalaja dialogami. A skarpety do kolan to pewnie znak rozpoznawczy.
Nie dostrzegasz ich? Wg mnie jest ich przynajmniej kilka. Egipcjanie maja Europejki za latwe i puszczalskie. Wszystkie takie nie sa. Nie kazda jedzie tam po seks z miejscowym. Pierwszy z brzegu
W porównaniu do egipcjanek takie są. Oni mają kulturę, w której kobieta nie znajdzie męża jeżeli nie jest jest dziewicą. Oni na to patrzą ze swojej perspektywy. Masz rację te co przyjechały z mężem nie po to się tam znalazły. Jeżeli samotna wyjeżdża na wakacje za granicę właśnie na takie przygody liczy, nie koniecznie musi jej się marzyć seks ale romans na pewno.
Nie zeby coś, ale Polki często mają bardzo kiepską cechę rozkładania nóg przed kimś o nieco egzotycznym pochodzeniu. Nie wiem, jak w porównaniu do innych narodów [ale "Raj: Miłość" traktuje o tym samym], natomiast prawda jest taka, że poznańskie "erasmusy" z Hiszpanii, czy Turcji mają co, mówiąc eufemistycznie, przygarnąć do łóżka.
Skoro mowa o Polkach to niestety trzeba przychylić się do powyższej opinii,poderwane przez obcokrajowca chyba czują się bardziej wartościowe(?), ale brzmi to dziwnie... no i "erasmusy" z Poznania faktycznie mają w czym wybierać.
